Dzień 5

Zawaliłam dzisiaj po całości.. nie chcę tutaj pisać swojego bilansu, ale wyszło 1200 kcal. Coś tam zwymiotowałam, ale wiadomo, że nigdy nie zwróci się wszystkiego. Dodatkowo wypiłam senes. Jutro wracam do diety 500 kcal, a dni odliczam od nowa. Przepraszam, że zawodzę.

Dzień 4 + zmiana diety

Postanowiłam zrezygnować ze Skinny Pink Diet na rzecz diety 500 kcal. Wychodzi na to samo, ale po prostu tak mi lepiej. Nie wiem dlaczego. Za jej rozpoczęcie uznaję 5 maja, bo wtedy zaczęłam SPD.
Jutro jadę w odwiedziny do cioci, mam nadzieję, że nie przyszykuje żadnych ciast ani innych grzeszków.

Bilans:

• jogurt naturalny 0% - 88 kcal

• 10 mini wafli ryżowych - 190 kcal

• 2 kromki chleba - 137 kcal

• liść sałaty - 2 kcal

• 2 plastry pomidora - 6 kcal

• ogórek - 5 kcal

• marchewka - 22 kcal

450/500 kcal

Ćwiczenia:

• 30 min stepper - 200 kcal

• Mel B brzuch

• Mel B pośladki

• przebyty dystans 6 km - 250 kcal

Dzień 3

Dużo dziś zjadłam, ale bilans prawdopodobnie jest lekko zawyżony, bo pół banana udało mi się schować, jednak policzyłam za całość. Jutro idę na badania krwi, będę musiała coś po nich zjeść, mam nadzieję, że mimo wszystko nie zawalę jutrzejszego dnia. 

Bilans:

• banan - 121 kcal

• zupa ogórkowa - 101 kcal

• 60g kurczaka - 66 kcal

• brokuły - 35 kcal

• marchewka - 37 kcal

• kromka chleba - 68 kcal

428/450

Ćwiczenia:
• 30 min stepper - 200 kcal
• przebyty dystans 6,4 km - 280 kcal

Dzień 2

Mama dziś zrobiła faszerowane pieczarki (do farszu użyła jajka i sera żółtego), musiałam zjeść, ale kalorycznie wcale nie wyszły źle, obawiałam się, że będzie gorzej. 

Jutro spędzę cały dzień u babci, ciekawe jak uda mi się wymigać od jedzenia. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko się było dobrze! 

Bilans:
• 2 jabłka - 146 kcal
• kromka chleba - 68 kcal
• 3 plastry pomidora - 8 kcal

• pół talerza zupy ogórkowej - 51 kcal

• warzywa na patelnię - 66 kcal

• 3 faszerowane pieczarki - 63 kcal
402/500 kcal

Ćwiczenia:
• Mel B cardio
• Mel B brzuch
• Mel B pośladki
• przebyty dystans 5,6 km - 240 kcal

Skinny Pink Diet #1

Postanowiłam rozpocząć dziś Skinny Pink Diet.
Pierwszy dzień za mną.
Udało mi się uniknąć obiadu, jednak boję się, że w najbliższych dniach nie będzie tak łatwo. Ale jakoś dam radę!
Mama sama przechodzi na jakąś dietę, więc nie powinnam mieć problemu ze znalezieniem w kuchni czegoś dla siebie.

Bilans:

• 2 kromki chleba - 137 kcal

• 4 plastry pomidora - 12 kcal

• pół serka wiejskiego - 93 kcal

• jajko na miękko - 68 kcal

• pół pomidora - 16 kcal

326/500 kcal

Ćwiczenia:

• 30 min stepper - 200 kcal

• przebyty dystans 7,3 km - 320 kcal

Nowy początek.

Ostatni miesiąc był dla mnie dość trudny. Nie umiałam wziąć się w garść, jedzenie przejęło nade mną władzę. Przytyłam tyle ile schudłam, lecz koniec z tym. Miałam chwilę zwątpienia, nie byłam do końca pewna czy chcę schudnąć, ale tak - chcę! 

Już tyle czasu zmarnowałam i co mi to dało? Nic, kompletnie nic. Dlatego już od dziś biorę się za siebie, będę spędzać każdy dzień aktywnie i zacznę dietę, którą mam nadzieję ukończyć bez zawalania. 

Wzrost: 168 cm

Waga: 52.5 kg